www.tattoo.xx.pl

Anikawr

Witam. Od niedawna tatuuje świńskie skóry. Do tej pory tatuaży zrobiłam tylko tyle, ile zdjęć. Strasznie zajarałam się tatuażem już meeeega dawno i w głowie kiełkował mi pomysł, żebym sama zaczęła je robić. No i pomysł dojrzał. Wiem, że mam problem z prostymi liniami, ćwiczę je. Jednak mam kłopot z ustawieniem maszynki, jakie bicia, skoki... Ostatnio robiłam tatuaż jednej dziewczynie. Miała mega nieelastyczna skórę i miałam straszny kłopot z jej naciągnięciem, ponadto linie..na pierwszy rzut oka tusz ładnie wchodził pod skórę (rzeczywiście igłą się pod nią wbijała-wysunelam igłę na ok.1mm), ale po starciu były tylko nierówne kreski, zamiast ciągłej linii... Załamka. Nie miałam pojęcia w czym kłopot, więc poprosiłam dziewczynę, żebyśmy dokończyły tatuaż w innym czasie. Wyszedł mi mega babol i skończyłam na ten dzień robote, żeby bardziej tego nie psuć i przy poprawce było łatwiej. Różnica między świńska skóra a ludzka jest ogromna, lecz po doświadczeniach że skórą mojego brata myślałam, że wiem co tym razem może mnie spotkać. On skórę posiada bardzo "zdrowa". Jak mam przezucic się na ludzi i nie robić takich błędów, jak ostatnim razem?? Hmm jak dodać zdjęcie?[/img] na instagramie mam swój profil z pracami /tatuazeswidnica

Cierń

wszystko tu jest na forum poszukaj a znajdziesz fotek nie dodasz bo nie masz odpowiedniej ilości postów ,też najpierw regulamin ,tak to każdy nowy liczy na gotowce. Z doświadczonych mało kto już się tutaj udziela, zarobieni są i pisze się z reguły dla beki jeszcze .

Anikawr

Eee to na bekę ja nie mam czasu Razz

przeczytałam dużo postów juz, ale nie mam czasu przeszukiwać całego forum. Skoro tak sie sprawami, to wole poświecić czas na to, żeby dalej ćwiczyć w praktyce :p dziękisss za info Laughing

Coperone

I tak to się skończy że nasiejesz więcej baboli.
Przeczytałaś aż 22 tematy, to kupę wiedzy musiałaś tu zaczerpnąć. Podejrzewam że nie łykniesz tego wszystkiego na raz, bo co za dużo to nie zdrowo.

Popełniasz standardowe błędy początkujących, ale...
jak to jest że na świni idzie a na człowieku nie idze? Albo nie dziarałaś świń albo jesteś przerażona przy kontakcie z ludzką skórą.

Dalej... świnia to stara szkoła, twarda toporna nijak przypominająca ludzką, cos tam poćwiczyć się da ale po przejściu na człowieka bedzie czegoś brakowało.

banan, tam jest trudniej, trzeba delikatniej, nie narobić dziur, starać się równo.

A co do maszyn? kupę info tu jest, wymiany doświadczeń itp. Sam nawet kilka ładnych lat temu pisałem tu z takim problemem Wink

I powiem ci to jak ja to widzę. Trzeba poznać zasadę działania maszyny, zrozumieć. A przede wszystkim nauczyć się nią operować. Poem takie ustawienie to jest banał, robisz to na wyczucie, i tylko raz aż do momentu rozebrania maszyny co się robi raz na jakiś czas.

Kolejna rzecz, co to za sprzęt masz, może po prostu tam trzeba poprawić co nie co po małych chińskich rączkach?

Cierń

No i jak nie masz czasu to mam ochotę powiedzieć parę pięknych słów na wyp,sp i dużo dużo więcej z takim podejściem nie masz tu czego szukać, przynajmniej w moim odczuciu.Nawet nie pozdrawiam.

Anikawr

Coperone

Wracając do tego banana, to na nim tylko kreski rób, bo jest za delikatny. Ale wracaj na świnie by potrenować to dociskanie, dzięki temu przy prawdziwym tatuażu ocenisz na ile trzeba dociskać by została pełna kreska. Przy treningach skupiaj się na kresce, by nie była taka poszarpana Wink

Anikawr

Spróbowałam wczoraj potatuować na bananie. Mega delikatny, kreski wchodzą gładko. Ogarnęłam też troszkę bardziej forum i łatwiej jest mi szukać informacji. Dzięki wielkie za pomoc. Patrzyłeś może na mojego instagrama?